Mam malego penisa - 2013-03-15 21:07:05

TNA 14.03.2013
iMPACT odbył się w Chicago, a chociaż że nie odbyło się to w Londynie, ani nigdzie poza Stanami, Hardy'ego nie zobaczyliśmy. Wątpie aby dostał kontuzji od uderzenia Bully'ego, chociaż z tym kimś to wszystko jest możliwe.

Na początku gali pomyślałem sobie, po jakiego bata jest ten rewanż, jak i tak Dirty Heels (AA & Roode) i tak są narazie pewnymi mistrzami, jednak nie. Mamy atak Asów i Ósemek, a po nim ich promo, w którym Bully Ray dużo wyjaśnił. Moje zdanie jest takie, że Bully od koło 2 lat zasługiwał na ten run, kiedy zwrócił się przeciwko Devon'owi, no to chyba nawet więcej czasu, teraz jest Heel'em, ale tym razem wraz z Devonem, co mnie cieszy, jednak na reunite Team 3D się nie zapowiada, gdyż teraz mamy Asów. Ogółem story z Asami mi się podoba, zaczęło się gdzieś pod koniec wakacji, nie wiadomo było w ogóle o co chodzi, nikt nie przypuszczał, że to tak długo będzie trwało. Ludzie zaczęli wątpić czy to w ogóle do BfG pociągnie, a mamy to jeszcze dalej i pewnie dalej. Rob Terry, proszę uciekaj z TNA. A skoro mowa o Robie Terrym, to obejrzałem sobie ostatnio kilka gal z OVW i tam kręci sie przy głównym pasie OVW, wraz z Doug'iem Williams'em, brytyjski feud, można powiedzieć. Ciesze się że szopka z Robbie E się skończyła już, nie kupuję tego gostka z New Jersey, solara etc. Potem zobaczyliśmy Bad Influence (Kaz & Daniels) jako The Legion of Doom? Albo jak kto woli The Roadwarriors (Animal & Hawk), nie zapominajmy o tym, że przed ich wejściem miał wejść AJ Styles, jednak się nie pojawił. Chwilę pogadali, przewinąłem lekko, pojawia się James Storm, no super. Mamy atak na Storm'a i co? Get ready to fly! Jednak Allen Jones dużo się nie popisał, wyprowadził jednego punch'a dla Kaz'a, Daniels się zmył i koniec, weird. Nie wiem czy tylko mnie, ale Joseph Park już nudzi. Chcę już powrotu Abyss'a, żeby się pokręcił w Teamie TNA przeciwko Asom, o ile takowy będzie istniał, bo już ile można oglądać. Ale TNA jak i WWE jest znane z tego, że ciągle widzimy rewanże, mamy przykłady na tegoroczną Wrestlemanie, jednak to nie tutaj. Walka Ariesa ze Stingiem nie była najgorsza, jak na wiek The Icon'a. Koniec gali mnie dobił. Bully wchodzi z Asami, po czym widzimy Hogana, który nasyła Tag bardzo potężną armię, która po kilku sekundach brawlu się kuliła w ringu, no i co to ma być ja się pytam? Ile można, no ja się pytam. Hogan już jest nudny moim zdaniem, tak zaatakujemy ich, przywrócimy władzę TNA bla,bla,bla. A w waszym oku jaka była ta gala? Wypowiadajcie się!

Katalog SEO nocleg ciechocinek Komornik Warszawa BoĂŽte de vitesses automatique Mini